sobota, 6 lipca 2013

ZŁA JA

Tak długo mnie już tu nie ma i wiem, że zawiodłam każdą z Was - DOSŁOWNIE.
Nigdy nie sądziłam, że mogę przestać pisać, ale to stało się samo z siebie. Jeszcze rok temu myślałam, że jestem wielką humanistką, że będę pisała książki i opowiadania na okrągło. Teraz, po pierwszej klasie liceum sądzę, że jednak mam umysł ścisły, że wolałabym być na kierunku bio-chem. Jednak mam wspaniałą klasę i nie chciałabym jej zmieniać. Ale do rzeczy.
Od początku maja do połowy czerwca miałam mnóstwo sprawdzianów i zaliczeń. Chciałam wyciągnąć jak najlepszą średnią i zachowanie. W każdym tygodniu miałam trzy sprawdziany, do tego kartkówki, więc wszystko było zawalone nauką. I nie poszło to na marne. Jestem zadowolona ze swojej średniej - 4,17 i z zachowania - wzorowe. Nigdy bym sobie takiego nie dała, bo jestem za bardzo pyskata i wszyscy dobrze o tym wiedzą, łącznie z moim wychowawcą.
A jakby tego było mało niecałe dwa tygodnie przed końcem roku, osoba mi bardzo bliska próbowała popełnić samobójstwo. Cały czas walczy o życie, nie będę pisała co dokładnie się stało. Stan jest krytyczny i były dwa momenty, w których lekarze nie dawali mu żadnych szans.
Tak więc przepraszam, ale teraz jestem myślami całkowicie gdzie indziej. Nawet mi się nie chce świętować moich nadchodzących urodzin.
Jeszcze raz przepraszam i mam nadzieję, że to uszanujecie.
Bloga tego nie skończyłam, macie moje słowo, że na pewno powrócę do pisania.

Wasza

kissonme

xx