sobota, 26 maja 2012

ROZDZIAŁ 17 - TE PÓŁ ROKU SZYBKO ZLECI.


początek listopada

Studia na prawdę są interesujące. Jeszcze dostałam propozycję wyjechania na stypendium do Włoch na całe pół roku! Ledwo zaczęłam, a tu już taki sukces. Pochwaliłam się Tacie i Tony'mu - byli ze mnie dumni. Musiałam jeszcze uzgodnić to z Harrym. Każdą decyzję podejmowaliśmy razem. Zadzwoniłam do niego.
-Możemy się dziś spotkać? - spytałam na wstępie.
-Jasne, u mnie czy u Ciebie? - odparł.
-Wolałabym może jakąś obiadokolację na mieście.  - zaśmiałam się do telefonu.
-To o 17 w Nandos? - zaproponował.
-Okej, będę.
-Nie przyjechać po Ciebie? - spytałam.
-Nie. Dojadę sama, mam przecież samochód. Kocham Cię. - powiedziałam i się rozłączyłam.
***
-Przepraszam, korki były. - przywitałam się z Harrym.
-Nic nie szkodzi. - powiedział i uśmiechnął się.
-To co jemy? Ja chcę frytki i cole. - powiedziałam. - A Ty? - spytałam.
-Wezmę to samo. To idę zamówić. - odparł i pokierował się w stronę kas.
Zajęło mu to jakieś 15 minut. Gdy wrócił z naszym posiłkiem oboje zaczęliśmy jeść i rozmawiać o tym co nam się dzisiaj przydarzyło.
-Muszę Ci się pochwalić. - powiedziałam z entuzjazmem.
-Co? - zrobił ciekawską minę.
-Jadę na stypendium do Włoch! - krzyknęłam uradowana.
-To cudownie! - cieszył się razem ze mną.
-Nie masz nic przeciwko temu? Bo jeżeli nie chcesz nie pojadę, każdą decyzję podejmujemy razem. - zaczęłam się wahać.
-Przestań! Oczywiście, że masz jechać. - pocałował mnie w usta.
-Te pół roku szybko zleci. - powiedziałam.
-Ile ?! - krzyknął.
-No jadę na pół roku ... - patrzyłam w ziemię.
-Przecież to jest kupa czasu. - słyszałam, że jego głos się załamuje. - Jak Ty to sobie wyobrażasz? - spytał.
-Normalnie. Poczekasz na mnie. Ja na Ciebie zawsze czekałam jak byłeś w trasie. - spojrzałam w jego zielone oczy.
-Ale to nie było aż tak długo ... - powiedział.
-Damy radę. - złapałam go za rękę.
-Boję się tej rozłąki. - wyszeptał. - Kiedy jedziesz?
-W przyszłym tygodniu ... - zrobiło mi się przykro.
-Aha. - powiedział i wstał.
-Harry co Ty robisz? - również wstałam. Wyszedł z Nandos, ja razem za nim. Był zły, wręcz wściekły.
-Harry! - krzyknęłam. - Co się dzieje?
-Nie dam rady bez Ciebie aż 6 miesięcy. Dlaczego to aż na tak długo?
-Dasz. Szybko zleci. - starałam się go pocieszyć.
-Cofam swoje pozwolenie. Nie możesz jechać. - wypalił nagle.
-Co? - popatrzyłam na niego jak na nienormalnego.
-Sama mówiłaś, że nie pojedziesz jak się nie zgodzę, więc się nie zgadzam. - powiedział z triumfem.
-Jesteś egoistą. Nie chcesz mojego szczęścia. Nie chcesz, abym się rozwijała, nie chcesz tego, abym była kimś. Dla Ciebie liczy się czubek własnego nosa. I wiesz co Ci powiem? Polecę tam i jeżeli będę mogła zostanę tam dłużej. Żegnam - powiedziałam wkurzona. To było najpodlejsze co mogłam od niego usłyszeć. W ogóle jak on mógł?! Świnia z niego. Przyjechałam do domu wkurzona. Poszłam do swojego pokoju i zastanawiałam się jak to będzie. Przecież to nic złego. A po za tym może do mnie przylecieć. Więc ja nie wiem o co mu chodzi. Zaczęłam przypominać sobie nasze chwile razem. Nasze pierwsze spotkanie, nasza pierwsza randka. Wydaje się, że to było tak nie dawno, a to w sumie ponad rok. Spojrzałam na swój telefon. Nie zadzwonił. Czyżby też był na mnie zły? Ale czy on ma powód?
------------------------
Żeby nie było. NIE WIEM KIEDY BĘDZIE NASTĘPNY ROZDZIAŁ !!! Mam teraz dużo nauki, więc prawdopodobnie pojawi się on jakoś 1 czerwca, może wcześniej, ale niczego nie obiecuję. Nie gniewajcie się na mnie.

P.S. ZOSTAWIAJCIE PO SOBIE KOMENTARZ !!!

kissonme


xx

8 komentarzy:

  1. twoje opowiadanie jest świetne, czekam na kolejny rozdział :**

    -liampaynee

    OdpowiedzUsuń
  2. czekam czekam z niecierpliwością ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Od niedawna czytam Twojego bloga i jest na prawdę świetny.! :)
    Już nie mogę się doczekać następnej części ^^
    ..ale niestety nauka najważniejsza (znam to). :(
    Urodzeni do imprezowania, zmuszeni do nauki ;P
    Ehh.. jeszcze raz gratuluję. Świetnie piszesz.! ;*
    | Miśka <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Jezuuu, kocham ten blog! <3
    Uwielbiam Cię dziewczyno :*
    Czekam na nexta ;3

    OdpowiedzUsuń